W Indiach trwa właśnie Największy Strajk w Historii Ludzkości, w którym udział bierze 250 milionów ludzi a przez ulice przelewa się morze czerwonych flag.
Niestety, w polskich mediach nie ma o tym ani słowa, trudno też o relacje innych europejskich i anglojęzycznych redakcji.
Strajkują już wszyscy, m.in. rolnicy przeciw nowemu prawu przyjętemu przez indyjski rząd, które wspiera monopolizację i korporacyzację rolnictwa poprzez braki zabezpieczenia minimalnych cen nabywania od rolników towarów.
Ekonomiczne skutki pandemii doprowadziły Indie do prawdziwej recesji, pogłębiając istniejące nierówności i deprywację. Produkt krajowy brutto (PKB) kraju spadł o rekordowe 23,9%, podczas gdy bezrobocie wzrosło do bezprecedensowego poziomu 27%.
„Ledwie jesteśmy w stanie przetrwać, uziemieni między wzrostem cen z jednej strony a niskimi płacami z drugiej. Teraz zmienili prawo pracy tak, że pracodawcy siedzą nam na klatach”- dodał protestujący, odnosząc się do nowych kodeksów pracy, które złagodziły zasady zwalniania pracowników, wprowadziły więcej możliwości zatrudnienia na czas określony i utrudniły działalność związków zawodowych.
Protestujący robotnicy i rolnicy spotkali się z ostrymi represjami ze strony policji w Delhi, która wielokrotnie używała blokady, szarży z pałkami i armatek wodnych, aby powstrzymać marsz.
więcej przeczytacie tutaj: https://www.peoplesworld.org/article/250-million-indian-workers-and-farmers-strike-breaking-world-record/?fbclid=IwAR0_GTzlXE48md5f7ltomQYTTbuQ5__WaJUMKt784K-Ya9VfeYDM7cip7lI
